Długo czekaliście na ten wpis. Moje życie było, może nie idealne ale w moim przekonaniu, cudowne i spokojne. Marzenia moje spełniały się, dzieci rosły a ja doczekałam się nawet nowego członka rodziny – śliczną suczkę owczarka niemieckiego. Byłam pewna, że po tylu sztormach na morzu mojego życia dobiłam do bezpiecznej przystani, że to co złeCzytaj dalej „Szczęście jak bańka mydlana.”